Kategoria: Kultura

Europejskie Dni Dziedzictwa, organizowane w naszej Gminie już od siedmiu lat, mają już swoją tradycję i spore rzesze fanów. W Grucie, w sobotę 14 września, podobnie jak w wielu miejscach Europy, promowaliśmy różnorodność  regionalnego dziedzictwa kulturowego.

Biblioteka w Grucie napisała projekt do KSOW w ramach działania „Wieś na weekend’2019” i otrzymała grant 4 000,00 na organizację EDD.

Tego dnia już od szóstej rano nad Jeziorem Dużym odbyły się Zawody Wędkarskie, w międzyczasie w Bibliotece w Grucie realizowane były warsztaty rękodzieła, prowadzone przez trenerkę Małgorzatę Górecką. O godzinie 14.00 w gruckim Kościele odprawiona została msza po łacinie, poprowadzana przez księdza proboszcza Henryka Szczodrowskiego, przy akompaniamencie organisty Krzysztofa Kani.

Od godziny 15-tej na plaży nad Jeziorem Dużym rozpoczął się blok wydarzeń, podczas którego wręczyliśmy nagrody w konkursie plastycznym „80 lat temu były takie wrześniowe dni…II wojna światowa oczami dzieci” ogłoszonym już w trakcie wakacji. Wpłynęły na niego 23 prace w dwóch kategoriach. W grupie klas I-IV zwyciężyli Julia Kruca, Zosia Kwiatkowska i Alicja Kruczek, a w klasach V-VIII – Jakub Kolemba, Patrycja Jaranowska, Dorota Glinowiecka. Wręczyliśmy także liczne wyróżnienia i nagrody pocieszenia.

Następnie wyłoniliśmy zwycięzców w zawodach wędkarskich, i tak w grupie dzieci I miejsce zajął Bartosz Domżalski, i kolejno Michał Domżalski, Amelia Anflik i wyróżnienie dla Łukasza Anflik. Wśród dorosłych zwyciężyli: Sebastian Słomiński, Paweł Osmański, Paweł Domżalski i wyróżnienie otrzymał Łukasz Osmański.

Kolejny konkurs zorganizowaliśmy dla dorosłych, którzy zmagali się w quizie wiedzy o grantodawcy (KSOW). Konkurs wygrali Aleksandra Kolemba, Aleksandra Proc i Dominika Śniadecka.

Laureaci wszystkich konkursów otrzymali nagrody w postaci bonów ufundowane w ramach projektu KSOW.

Ponadto na plaży zorganizowana była wystawa ozdobnych ptaków i zwierząt, stoisko Nadleśnictwa Jamy oraz stoisko Sołectwa Gruta, które oferowało tradycyjnie już zupę rybną, ciasto, kawę i napoje. Strażacy z gruckiego OSP zajęli się przygotowaniem ogniska i pieczeniem kiełbasek, a pan Dawid Gamoń uatrakcyjnił nasze EDD wystrzałami z armatki czarnoprochowej, a także udostępnił do zwiedzania autentyczny wóz sanitarny z czasów II wojny światowej.

Oprócz tego Bibliotekarki przygotowały blok zabaw literacko – sportowych, w których nie brakowało chętnych. Ponadto w ramach projektu przygotowana była broszura informacyjna oraz gadżety promocyjne, rozdawane wszystkim uczestnikom.

Dużym zainteresowaniem cieszyła się strefa relaksacyjna z leżakami i kocami z logo EDD.

Organizatorami wydarzenia była Gminna Biblioteka Publiczna im. W. Kulerskiego w Grucie i Gmina Gruta. Partnerami byli: Sołectwo Gruta, Chełmżyński Klub Hodowców Gołębi rasowych, Nadleśnictwo Jamy, parafia NMP w Grucie, OSP Gruta, Polski Związek Wędkarski Okręg Toruń Koło Gminne Gruta, Szkoła Podstawowa w Grucie oraz GCK.

Dziękujemy także darczyńcom i sponsorom oraz wielu ludziom, którzy pomagali przy organizacji tego wydarzenia. Nie sposób wszystkich wymienić, ale Wy wiecie, że te dzięki są dla Was.

Jako ciekawostkę podam, że EDD w naszym województwie organizowało tylko 18 miejscowości, a w naszym powiecie tylko Gruta i Grudziądz.

Kolejne EDD przeszły już do historii, ale wierzymy, że uczestnicy zachowają je we wdzięcznej pamięci i oczywiście zapraszamy już na kolejny rok!

« ‹ z 2 › »

2 września w czasie interwencji naziemnej pilotów 4. Pułku Lotniczego z Torunia poległ kpt. pil. Florian Laskowski, który osobiście poprowadził 141. Eskadrę Myśliwską  tegoż pułku w celu powstrzymania niemieckiego natarcia prowadzonego w kierunku Gruty od strony Łasina. Okoliczności jego śmierci podawane zarówno przez stronę polską jak i niemiecką zawierają sprzeczne ze sobą informację. Kapral Józef Jeka lecący w tym samym kluczu co kpt. Laskowski  tak relacjonował: „Kapitan dostał od razu, jego maszyna stanęła w jednej chwili w płomieniach i zwaliła się miedzy Niemców. Po uderzeniu na pełnej szybkości o ziemię rozsypała się, silnik i jakieś płonące części poleciały w górę”. Zdjęcia samolotu, który pilotował Laskowski bez śladów opisanych zniszczeń zrobione przez Niemców we wrześniu 1939 r. wykluczają taką interpretację jego śmierci.  Do zestrzelenia polskich samolotów operujących 2 września w rejonie Gruty przyznaje się 21. zmotoryzowany batalion przeciwpancerny z 21. Dywizji Piechoty. „…myśliwce dokonały około godziny 14.00  nalotu na most na Osie przy Rogóźnie-Zamku (…) Zanim jednak polskie samoloty mogły wykryć, bez wątpienia, wartościowe, cele, nie mówiąc już o zaatakowaniu mostu w Rogóżnie-Zamku, niemiecka lekka artyleria przeciwlotnicza zestrzeliła już trzy z nich, a czwarty zdołał uciec”. Jednak na jego konto można zaliczyć samoloty, w których zasiadali ppor. Wladysław Urban i kpr. Benedykt Mielczyński. Laskowski natomiast rozbił się na polach w Grucie, w zupełnie innym rejonie,  co może niejako potwierdzić relacja kpt. Czesława Konarzewskiego: „Nalot tym bardziej był dla wszystkich zaskoczeniem, że nastąpił od strony Łasina. Był to nalot eskadry myśliwskiej kapitana Laskowskiego z toruńskiego pułku myśliwskiego”. Wydaję się, że najbardziej prawdopodobną historią wyjaśniającą śmierci dowódcy III Dywizjonu 4. Pułku Myśliwskiego przedstawił w rozmowie z Januszem Molskim mieszkaniec Gruty Dionizy Neumann. Jego zdaniem Laskowski został ostrzelany przez polskich żołnierzy w momencie, gdy próbował lądować trafioną i uszkodzoną nad niemieckimi pozycjami maszyną. Teorię tą uprawdopodabnia informacja podane przez płk. Bolesława Stachonia, który  dowodził lotnictwem i obroną przeciwlotniczą Armii „Pomorze” w 1939 r.: „Nieszczęściem dla lotnictwa naszego, a szczególnie towarzyszącego i łącznikowego, jest własna obrona przeciwlotnicza piechoty, która bez pardonu otwiera ogień do każdego samolotu, nanosząc duże straty i powodując niewykonanie zadań”. Kpt. Laskowski poległ w obronie polskiego nieba wykonując powierzone mu rozkazy. Być może okoliczności jego śmierci nigdy nie zostaną w 100. procentach wyjaśnione. Jego postawa, głęboki patriotyzm czy wkład jaki wniósł w szkolenie polskich pilotów zawsze będą towarzyszyć Jego historii co tylko podkreśla pochwała od dowódcy lotnictwa Naczelnego Wodza: „Bohaterskiemu Dywizjonowi cześć!”