Sukces dziewcząt zespołu TiM


23 listopada w Ognisku Pracy Pozaszkolnej w Grudziądzu odbył się konkurs wokalny uczniów (11-14 lat i od 15 wzwyż) zatytułowany Z-mowy tych, co odeszli. W rywalizacji udział wzięli wszyscy wykonawcy zespołu TiM Doroty Berent, działającym w Gminnym Centrum Kultury w Grucie.

Z przyjemnością informujemy, że Monika Merhorc zdobyła III miejsce, a Zuzanna Angowska wyśpiewała wyróżnienie. Na grudziądzkiej scenie wystąpili również: Klaudia Eichler, Oliwia Stogowska, Karolina Rząca, Alicja Śniadecka, Marcelina Osmańska, Małgosia Dziewicka oraz Piotr Panek.

– Absolutna większość dziewcząt pierwszy raz wzięła udział w tak dużej imprezie, stąd nic dziwnego, że niektórzy mieli ogromną tremę – podsumowuje konkurs D. Berent. – Wypadliśmy naprawdę dobrze. Jestem dumna  z moich podopiecznych. Przy okazji chcę wyrazić słowa uznania pod adresem Aleksandry Kanios i Patrycji Urbaniak za pomoc, jaką wnoszą podczas piątkowych zajęć w GCK. Im i rodzicom dziewcząt dziękuję za wsparcie w dniu przesłuchań oraz ogólnie za to, że w każdym względzie pomagają mi nad pracą w rozwoju wokalnym i muzycznym moich podopiecznych.

Gratulujemy naszym młodym wokalistkom i instruktorce Dorocie.

Z kolei w piątek 24 listopada wieczorem w Ognisku Pracy Pozaszkolnej odbył się koncert laureatów, podczas którego wystąpiły obie laureatki TiM. Zanim jednak do niego doszło, reżyser koncertu i wychowawczyni Ogniska Barbara Polak pogratulowała Dorocie Berent, że od lat na tej grudziądzkiej scenie występuje młodzież z zespołu TiM (był upominek, także dla śpiewających dziewcząt).

Niestety, prowadząca grupę TiM nie mogła zostać na koncercie galowym, ponieważ niemal w tym samym czasie Doris Band grał koncert charytatywny w grudziądzkiej MARINIE. Inicjatorem imprezy były: Warsztat Terapii Zajęciowej w Grudziądzu i Stowarzyszenie Przyjaciół Osób Niepełnosprawnych „TO MY”.

– Śpiewaliśmy i graliśmy przy wypełnionej po brzegi sali. Ideą koncertu było zebranie środków na zakup busa. To dla mnie ogromna radość, że w moim zespole są osoby, które zawsze i wszędzie wspierają mnie w pomocy niepełnosprawnym – podkreśla D. Berent, która na co dzień pracuje w Środowiskowym Domu Samopomocy w Dąbrówce Królewskiej. A na koniec jeszcze dodaje: – Coraz bardziej dochodzę do wniosku, że w życiu, by osiągnąć większy cel trzeba mieć wokół siebie ludzi o wielkim sercu. A mnie tacy otaczają i to jakby coraz częściej…

(tng) Foto: K. Szpręglewska